Carpmania

czeko

Czy zawsze stosujecie dipy czy sa sytuacje w ktorych waszym zdaniem lepiej z tego zrezygnowac?

Carpmaniac

Tak sa takie sytuacje,np. jesli woda jest jeszcze zimna,wiosna, wtedy nie dipuje wogole kulek,uwazam iz delikatniejszy zapach przynety jest wtedy bardziej naturalny dla jeszcze niemrawo zerujacych ryb

Karpiarz1

Wiosną faktycznie im mniej intensywny zapach kulek tym lepiej. Przedipowana kulka zamiast wabić karpie przepłoszy je z łowiska.
Koniecznie i zawsze dipuje na dnie mulistym. Muł szybko zabija zapach kulki więc należy użyć dipu o macnym zapachu.

Carpmaniac

Dokladnie tak jak mowi Karpiarz1,ja rowniez zawsze dipuje kulki na mulistym dnie,chociaz i tak czesto jest tak ze kulka przejdzie zapachem mulu. Powiedz jakie zapachy sprawdzily ci sie na mule?

Karpiarz1

Zapachy na muł ? Te najmocniejsze czyli: ryba, muszla, secret agent, ser, kałamarnica, monster crab. Jeśli jednak trafimy na grubą warstwę to i nasze śmierdziele nie pomogą. Trzeba pop-upa wystawić nad muł. Pytanie czy karpie na pewno w to muliste miejsce przypływaja szukać żarcia.

czeko

Latem tez lowic na takie zapachy?Czy jakies owocowki zastosowac na mulistym dnie?

Karpiarz1

Karpie mają swoje gusta i guściki. Na jednych wodach zażerają się owocówkami a na innych śmierdzielami. Nic nie stoi na przeszkodzie aby w lecie używać śmierdziuchów. Przecież to właśnie te zapachy najbardziej przypominają karpiowe naturalne jedzenie czyli raki, małże, ślimaki.
Karpie lubią grzebać w mule za ochotkami. Jednak w zbiornikach mogą znajdować się miejsca z mułem pod którym lub nad którym jest warstwa siarkowodoru. Tam karpia nie uświadczymy i rzucanie w to miejsce najbardziej nawet dipowanych kulek jest bez sensu.

tomee

Karpiarz1 a jak rozpoznac takie miejsca z warstwa siarkowodoru na mule lub pod nim?Chcialbym to wiedziec zeby nie necic nic niewartego miejsca

Karpiarz1

He, he takie miejsce to pustynia. Nic tam nie rośnie a i rybki widać rzadko jak sie spławiają. Jak takie miejsce namierzyć? Podczas sondowania dna. Nie masz echosondy ? Nic nie szkodzi wsiadaj na pontom i ostukaj dno. Jak trafisz na grubą warstwe mułu wyciągnij ciężarek i powąchaj go. Siarkowodór ma charakterystyczna zapach zgniłych jaj. Nie pomylisz z niczym innym.
Jeśli możesz omijaj muł i stawiaj zestawy na jak najmniejszej jego warstwie.
Jak masz ochotę na serio bawić się w karpiowanie niestety musisz dużo czasu poświęcić na poznanie batymetrii zbiornika i zwyczajów ryb. Inaczej karpiowanie przypomina loterię. Ja z kolega od wypraw karpiowych poświęciliśmy w sumie kilka miesięcy na poznanie jednego ze zbiorników na jakim łapiemy. I dalej uważamy, że nie poznaliśmy i nie poznamy wszystkich jego tajemnic. A karpie wciąż nas zaskakują. I tak powinno być inaczej zamiast na karpie można by było równie dobrze chodzić do sklepu rybnego.

Carpmaniac

Ale sa jeziora w ktorych ciezko ominac mul,jedno z moich lowisk jest calkiem zamulone i gesto porosniete grazelem. Jest to takie niewielkie lesne jeziorko na ktorym praktycznie tylko ja lowie bo nigdy nie widzialem tam innego wedkarza. A co do mulu to ciezko jest znalezc miejsce gdzie niema przynajmniej 20cm mulu. Staram sie wtedy znalezc miejsce blisko skupiska lisci i podac tak zestaw zeby byl;a szansa na wyholownie karpika. Nie zawsze sie to udaje i co 3 ryba wchodzi w zielsko tak ze nieda sie jej juz wyciagnac Sad

tomee

No wlasnie jak sobie radzicie z taka warstwa mulu? Jakie zestawy itp.? Co prawda ja w podobnych warunkach juz tez polowilem ladne karpie ale co wedkarz to jakies nowosci Razz

Karpiarz1

Wszelkie rośliny podwodne i nawodne to naturalna stołówka karpi. Ponadto znajdują tam schronienie. Warstwa mułu przy roślinności jest na pewno bogata w żyjątka i mięczaki stanowiące pokarm naturalny karpia. Jakie zestawy ?Ja bym polecił 2 rodzaje. Na miękkiej plecionce z kulką krytycznie zbalansowaną oraz pop-upy na sztywniaku. Poza tym przypon strzałowy z plecionki. Daje ona szanse wyciągnięcia ryby z zielska. Tnie jak piła wszelkie wystające łodygi. Odmienna sprawa to samo zacięcie ryby i sposób ustawienia hamulca kołowrotka. Jeśli miśki uciekają w zielsko od razu po braniu to jest na to patent. O wolnym biegu możemy zapomnieć. Hamulce skręcone prawie na sztywno. Trzeba siedzieć przy kijach i przy braniu do razu zacinać. Nie możemy dopuścić do sytuacji kiedy misiek po braniu rozpędzi się i zaparkuje w zielsku. Zanim to zrobi trzeba go na starcie odwrócić łbem w naszą stronę. Czyli siedzimy przy kijach, branie , zacięcie i siłowy hol. Traci się dużo mniej ryb. Oczywiście do takich zabaw potrzebny jest odpowiedni sprzęt. Żadne tam łapanie na spławik, żadne żyłki 0,20. Za dużo ryb już pływa z hakiem w pysku i wiszącym długim odcinkiem żyłki a nieraz i ciężarkiem czy sprężyną przy pysku.

czeko

Karpiarz1

Krytycznie zbalansowana to inaczej mająca neutralna pływalność. To taka kulka, która nie jest tonąca i pływająca. Po wrzuceniu do wody nie wypływa na powierzchnię ani nie zagłębia w mule. Albo osiada delikatnie na dnie i jest wrażliwa na najmiejsze prądy wodne albo dynda sobie nad dnem. Do niektórych kulek pływających wystarczy ciężar haka aby stały sie takimi kulkami.

tomee

Chyba podobny efekt mozna uzyskac stosujac balwanka (jedna kulka pop-up, druga tonaca),zgadza sie?!

Karpiarz1

Dokładnie

)

czeko

te balwanki to w sumie bardzo duza przyneta, a jesli na lowisku sa sztuki niezbyt imponujacych rozmiarow, np.do 6kg to warto stosowac takiego balwanka? Czy to bedzie za duzy kasek dla takiego karpika? a takie ze 3kg to chyba na balwanka nie wezma Sad

Orion

Karp ok. 6 kg bez problemu połknie bałwana, a jeśli masz jakieś obawy to można kulki pływającą i tonąca przeciąć na pół i złączyć w jedna, będzie ten sam efekt.
Jako ciekawostkę powiem, że na Odrze miałem przyłów w postaci kleni i jazi, najmniejsze miały po 40 cm i brały na kulki 18mm i hak nr 2.

czeko

mnie na kulki oprocz karpi zlapal sie raz leszcz, mial ponad 2kg na kulke 16mm waniliowa Smile

A co do obaw to faktycznie nie uzywalem balwankow bo nie licze jeszcze na okazy a chce po prostu polapac karpie,chyba mam jeszcze za krotki staz karpiowania Wink

Siwy

Ja na dwie 16 złowiłem karpia 4 kg