Carpmania

maniekkarpo

Przepis wydaje sie OK...najwyżej wprowadzisz drobne modyfikacje w trakcie sezonu wiosna i jesienią....
Co do proszku wątrobowego i extraktu wątrobowego ( w płynie jak mniemam?) dodajesz tylko jeden dodatek po co dwa, no chyba ze proszek do ciasta a płyn na polanie kulek przed nęceniem.....
A co do mieszania to można mieszać wszystko tylko nie wszystkie połączenia "współgrają" to wiedzą tylko ryby jaka kombinacja jest właściwa...
Produkowane są setki rodzai kulek i tajemnicą producenta jest ich skład a co ważniejsze chyba proporcje składników.....
Siwy przepisik naprawdę spoko, teraz kwestia wbicia się w łowisko i akceptacji ryb, powinieneś połowić, jeśli nie będzie brań dodaj inny zapach do mixu i testuj...
Metoda prób i błędów jest najlepsza...pamiętaj również o miejscu połowu bo nawet super kulki wrzucone byle gdzie nie zwabią ryb.......
Sukces to połączenie wszystkich tych elementów i reagowanie na zmiany zachowań miśków w czasie połowu...

Siwy

Maniekkarpo chciałem Ci podziękować bo właśnie dzięki tobie nauczyłem się komponować skład kulek i to chyba dlatego że nie podałeś konkretnego przepisu na kulki tylko zmusiłeś mnie do myślenia. Teraz dodając jakiś składnik nie dodaję go bezmyślnie (bo tak jest w przepisie) ale dodaję go w konkretnym celu i wiem po co Smile

Jeszcze raz wielkie dzięki.

ps.
gdyby Ci się chciało załóż temat i opisz właściwości składników. Chodzi mi oto żebyś napisał np. po co mleko w proszku, konopie i wiele innych składników w kulkach. Myślę że przydałoby się to na forum (było by bardziej atrakcyjnie) a admin by to przykleił. Nawet producenci nie piszą takich rzeczy i ograniczają się tylko do tego że super skuteczny Smile

maniekkarpo

Dziękuję Siwy..
Co do opisywania składników to nie wiem czy to dobry pomysł z kilku powodów...
Chyba już wolałbym książkę napisać bo o kulkach to można pisać i pisać i pisać...
Dwa to nie mam jeszcze chyba odpowiedniej wiedzy popartej setkami godzin testów nad wodą ale niektórzy kupują odemnie kulki więc chyba może jednak nie wychodzą mi takie złe,,,
A tak naprawdę to wystarczy pytać innych i kulać , kulać , kulać kuleczki bo tylko tak sie nauczymy robić dobre kulki...
Tak naprawdę po mixie widzę czy kulki będą sie rolowały czy nie no i wtedy można reagować odpowiednimi dodatkami więc jeszcze raz doświadczenie i próby naucza nas wszystkiego o kulkach choć nie zaprzeczam trochę sie trzeba naczytać i poznać różne produkty by wiedzieć z czego powstają dobre kulaski...
Powiem tak..starajmy sie poznać również wartość odżywczą składników i myśleć o tym żeby kulki były jak najlepsze pod względem odżywczym dla karpia (nie dodawajmy do kulek tego co mamy pod ręką tylko po to zeby wyszło nam kilka sztuk więcej bo tylko zepsujemy dobry mix, nie musimy nęcić dziesiątkami kilogramów kulek wystarczy kilkadziesiat dobry i wszystko) jeśli o tym będziemy pamiętać będziemy robić dobre kulki pod względem łowności i nie szkodzące karpiom a to najważniejsze..
Kto pyta nie błądzi wiec pytajcie...
na deser filmik co powinno dziać sie na dnie
[link widoczny dla zalogowanych]
okienko z filmikiem jest z prawej strony...nacisnąc tyko play >

Siwy

A powiedz mi jeszcze co z dojrzewaniem ciasta. Oglądałem Mroczka i tam mówią że najlepiej jak ciasto poleży 24h a na forach czytam że kręcić kulki należy zaraz po wyrobieniu ciasta. Dałem jedno jajko za dużo i mix był bardzo klejący ale już po 15 minutach można było go wziąć w rękę. Kulaski kręciłem dopiero po 5 godzinach i był ok.

Kulki pachną własnym zapachem i nie wiem czy jest sens dodawać zapachy do tych kulasków bo jakoś się nie mogą przebić. W domu wali jak z murzyńskiej chaty. Zapach taki jak w sklepach zoologicznych a wąchając kulki to tak jakbyś powąchał podbierak nie prany a używany. Jakoś tego total squida nie czuć. Kulki w smaku są bez sensu i pod koniec czuć lekką słodycz. Ale po zjedzeniu jednej przychodzi ochota na następną. Musiałem porównać smak z firmowymi i firmowe w smaku są jeszcze bardziej bez sensu a pod koniec chce się rzygać Smile

i już nie przychodzi ochota na następną. Ale musiałem sprawdzić czy dany zapach to inny smak i stwierdzam że nie ma różnicy smakowej a jedynie zapachowa. A moje krabowe smakują jak krab a te z tego mixu smakują bez sensu ale lepiej jak firmowe. Zrobiłem jeszcze test na moich psach (mam 3) i moje kulki zjadają a firmowymi się bawią i przychodzą po moje.
Gotowego ciasta wyszło 1,95 kg a po ugotowaniu kulasków miałem już 2,07kg i po 24h suszenia mam 1,83 kulek ale jeszcze się suszą. Wyszły mnie około 24 zł i zobaczymy jak wyjdzie za kilogram po skończeniu suszenia.

maniekkarpo

Wystarczy godzina dwie w lodówce niektóre składniki muszą się nawilżyć i wtedy dobrze się rolują ale to już od składu zależy ogólnie robie ciasto w woreczki i do lodówki, sprzątam bałagan chowam mixy biorę roler i kręce wszystko..

Siwy

Dzięki za odpowiedź. Czyli strategie mam taką że ciasto w garażu a kulaski nad wodą Smile

kulek jest już 1,675 kg

maniekkarpo

Apteke prowadzisz? Coś taki dokładny w tym ważeniu??hehehe żartuje
Ciekawie się zrobiło na Bigcarp.portal ściąłem się z Danceanem troszkę ale chyba jednak miałem racje.....

Siwy

Mam wagę pod ręką to warzę Smile

Czytałem, czytałem

Siwy

kulki wyschły i już nie tracą na wadze, zostało 1,5 kg.

ale powiedz mi czy przy tym suszeniu nie straciłem aromatu.
Mi się wydaje że jakoś słabo pachną (żona mówi że śmierdzą dalej) Teraz testuję je w wodzie i po 2 godzinach jak wącham to czuć je ale jakoś słabo. Najlepiej pachniały na drugi dzień po ugotowaniu. Może to wystarczy dla cypkow ale coś mam ochotę aby je zamrażać po 24h. Wtedy nie będą tracić zapachu a może mi się tylko zdaje że straciły i jak namokną to dalej będą tak pachnieć. Doradź coś bo sam nie wiem. Generalnie to zrobiły się z nich kamienie Smile

maniekkarpo

No i kamienie miały być...
Aromat tracą kulki to jest pewne ale od czego mamy boostery, czy nawet aromat wymieszaj z odrobiną wody, kulki do szczelbnego pojemnika przed łowieniem ze 2 godz zamknij i polej aromatem/boosterem a one wchłoną pięknie aromat bo są wysuszone..
Miałem te same obawy co Ty na początku...ale teraz to się nie przejmuję..przed łowieniem tylko polewam kulaski jakim chcę aromatem i siup do wody, sam mix a dokładnie jego zapach i tak wystarcza kaporkom...
Tak naprawdę aromat w kulkach ma wabić karpie to jego główna rola- prawda..
Ale jak już karpie znajdą żerowisko to atraktorem dla innych ryb są żerujące ryby (najlepszy wabik na ryby to inne żerujące ryby)...Zewnętrzne aromatyzowanie wystarcza na zwabienie karpii wewnętrzny aromat i tak po czsie nie działa tak jak trzeba a marketingowe opisy że aromat wabi karpie przez 48 godzin czy ile tam to między bajki,,...

NIc się nie przejmuj wal booster czy aromat zewnetrznie i bedzie Ok albo możessz mrozić kulaski

Siwy

To mnie uspokoiłeś Smile

Mrożenia wolę uniknąć bo robią mi się ilości i lodówka trochę mała Smile

maniekkarpo

Rozumiem Twoje obawy też je miałem ale próbuj, testuj, zalewy do kulek wymyślaj one naprawdę dużo wchłoną zapaszków...jakich Ty decyduj i pamiętaj że nie muszą to być aromaty typu ośmiornica truskawka lecz np zpaszek ugotowanej kukurydzy, wody z ugotowanych konopii myśl i wyobraź sobie jak inne kulki możesz zrobić niż inni wędkarze ale w sumie nie masz konkurencji wiec nie musisz aż tak kombinować....Zmiksowana kukurydza z puszki z odrobiną wody z konopi jaki super booster do suchych kulek, jaki aromat, łatwiej nęcić kulki się robią cięższe dalej lecą dodaj do tego trochę aromatu np owocowego i amurki drżyjcie....widzisz jakie masz pole manewru??? nieograniczone!!!!!!!!!!
Chyba czas na małą książkę o papu karpiowym.....
A napisz mi jaką przynętę stosujesz a dokładnie jak ją prezentujesz nad dnem też mam parę sposobów ciekawych do Twojego łowiska i sposobu łowienia i zachowania rybek ....

Siwy

Tych kombinacji jest tyle że życia braknie Smile

Kulkę zawsze podawałem tradycyjnie, czasami próbowałem na pływaka ale zero. Natomiast ostatnie zasiadki to bałwanki i to chyba strzał w dziesiątkę. Teraz planuję kulkę pływającą ale tak aby haczyk już ją zatapiał, czyli hak na dnie a kulka nad. A te amury albo takie cwane albo ja głupi. No bo jak nazwać powolne wyciąganie żyłki z kołowrotka (przyglądam się temu) zacinka i nic a ciężarek warzy tylko 90g dałem mu wyciągnąć z 5metrów. Czasami zacinka i brak kulki Smile