Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:12, 20 Paź 2006 Temat postu: Znaczenie miejsca nęcenia w wiśle... |
|
|
Macie jakiś pomysł żeby zaznaczyć miejsce nęcenia na wiśle??.
Pamiętajcie że poziom wody sie podnosi i spada,
i chce coś takiego żeby sie w oczy nie żucało bo jak znam życie to spiningista to wyciągnie Prosze o pomoc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carpmaniac
Administrator
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Sob 1:05, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
sprobuj z ciezkim olowiem montowanym przelotowo a na zylce podczepionej do jakiegos plywaka,a z brzegu bedziesz mogl kontrolowac jego widocznosc.Jak zestawy beda zarzucone i aktualnie nie bedziesz necil to skrocisz zylke zeby plywak schowal sie pod wode.Wtedy spinnigisci go tak szybko nie zlokalizuja i niebeda sie starali wyciagnac.
A co spiningisci wchodza ci w droge przy karpiowych zasiadkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:29, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Miałem taką sytuacje na stawie,zaznaczyłem miejsce pływającą pianką.Ide sobie wieczorkiem z kulkami chcą zanęcić moje miejsce i patrze jak koleś ze spiningiem to wyciąga Pytam sie go
-Przeszkadzało to panu!?
a on na to:
-Ja to niechcący zachaczyłem..
AKURAT!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TomaS77
Karpiarz
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 11:35, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zamontuj spławik o dużej wyporności ok 15-20gram na ciężkim przelotowym ołowiu, zarzuć w miejsce nęcenia i zaznacz na żyłce koło kołowrotka pisakiem lub węzłem punkt który po każdym zażuceniu będzie wskazywał tą samą odległość, żucając zestaw najlepiej jest obrać jakiś punkt na drugiej stronie wody np. drzewo czy jakiś dom. Taki zestaw można używać kilka razy, nawet po paru dniach łatwo znaleść miejsce naszego wcześniejszego nęcenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeszcze gość
Gość
|
Wysłany: Pon 23:15, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Strzelam kulki przy pomocy procy na taka odległość, na jaka ona ma zasięg. Strzelam zawsze w tym samym kierunku. Jest to proste rozwiązanie. Brak bojki - oznaczenia ze cos tam jest zaznaczone.
W przeszłości strzelałem wzdłuż brzegu niedostępnego. Podglądacze podpatrzyli mnie, że strzelam, ale myśleli ze nęcę w kierunku środka i tam stawiali swe zestawy, a ja tam wysyłałem by oni widzieli kilka kamyków. Pozdrawiam. Życzę powodzenia w nęceniu wyjmowaniu a następnie w puszczaniu złowionych ryb.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karpiarz1
Expert Carp
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: Wto 11:47, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też stawiałem bojki na grubej żyłce. Nęciłem, chowałem pod wodę. Do czasu jak przyszło 2 panów rzucającuch ciężkimi wahadłówkami. Przegracowali cały zbiornik wzdłuż i w szerz. Pozamiatali żyłki od bojek. Pewnie frajdę im sprawiało szorowanie blachami po dnie.
Efekt: urwane bojki, zerwane kilkaset metrów żyłki i utopione bezpowrotnie obciążniki ołowiane. Od tamtej pory inny sposób stosuję.
Ponton, wytypowanie miejsca nęcenia. Kotwiczenie pontonu 2 prosiaczkami i zaznaczenie pozycji na GPS. Nie ma lewara żebym tam później nie trafił. Nawet przy błędzie pomiaru do 10m zmieszczę się w łowisku. Po pierwszej wywózce zestawów znak markerem na żyłce lub kawałek gumki recepturki, dętki rowerowej na szpuli kołowrotka. Mam odległość z głowy tylko kierunek rzutu zachować.
A co do spinningistów nie lubię ich w odległości 50m ode mnie lub położonych zestawów.
Dlaczego?
Przychodzi taki i pyta czy mogże porzucać?. Jasne tylko nie w kierunku takim i takim bo tam leżą zestawy. I ta melepeta rzuca właśnie tam. Każdemu rzut może nie wyjść. Ja to rozumiem. Ale ten patafian dalej rzuca po zestawach. Do chwili aż zaczepi o żyłki. Wtedy stosuje 2 wyjścia:
1. Najbardziej ulubione to zacięcie jak przy braniu. Tnę ile fabryka dała mocy w kiju. Najczęściej facetowi wyrywa kij z ręki do wody. Wtedy zaczynam hol. Jak przeoram większą część dna jego spinningiem to mu go oddaję.
2. składam mu grzeczną propozycję nie do odrzucenie aby zmienił zbiornik
Dlatego nie cierpie spinningistów. Zawsze rzucają po zestawach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomee
Administrator
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 0:44, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
He he, tez czasem spininguje (ostatnio coraz rzadziej) ale nigdy nie przeszkadzalem nikomu w lowieniu i nigdy ne zaczepilem o cudzy zestaw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:48, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
MAM!Już wymyśliłem zrobie tak:
założe ciężarek do zyłki i nakońcu kawałek pianki albo styropianu, zrobie ten zestawik tak aby tylko ledwo było widać "bojke" wiem to prosty zestaw i zapewne znany ale tu pojawia sie wytanie: "A jeśli woda spadnie?"wtedy zrbie tam:Ciężka blacha(Np:Mors) i wyciągne mój jak go nazwałem"Zestawik oznaczeniowy"i zrobie mniejszy .
A jeśli chodzi o szalonych spiningowców "zestaw oznaczeniowy" umieszcze daleko od brzegu.
Chyba wypali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Zaawansowany
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 19:16, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nęcenie w punkt tj. na ustawioną bojkę w rzece nie ma większego sensu.Na silnym uciągu położona zanęta długo nie poleży i łowić będą koledzy 50-100 metrów dalej.Silny prąd wody,płynące z nurtem brudy oblepią Ci linkę kotwiczną bojki i po niedługim czasie zostanie ona albo "przyduszona" i zniknie pod wodą albo prąd wody zniesie ją dalej.Zresztą wszelkiego rodzaju znaczniki są przezemnie i moich kolegów usuwane.Dlaczego?Nie przez złośliwość lecz często są to znaczniki nie miejsca nęcenia lecz są to tzw."pupy"tj.oznaczenia zestawów kłusowniczych,sieci ,wontonów lub żaków albo zestawów żywcowych i sznurów.Znajdż sobie głęboczek przy opasce lub na przedtamiu,zaznacz sobie jego pozycję np.farbą w sprayu ale delikatnie i tam nęć.Wcale nie daleko od brzegu lecz prawie przy nim.Wędkuj powyżej miejsca nęcenia,lokuj zestaw parę metrów za oznaczeniem(spray) i gdy będziesz zachowywał się cicho rybka podejdzie i to całkiem spora.Temat pytania dotyczył wody bieżącej,wody stojące to już całkiem inna taktyka.Tam coraz częściej jest zakaz trwałego oznaczania łowiska za pomocą bojek.I bardzo słusznie,niejedną okazową rybę straciłem gdy "zabrała"ze sobą beztrosko pozostawioną przez wędkarzy bojkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:12, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja zrobiłem swoje "Markery" które maja max 20gram(to zalezy odemnie jaki cięzar dam) więc jeśli się ryba zaplącze w takie coś to nie będzie prawie żadnym problemem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Zaawansowany
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 21:07, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest to tylko i wyłącznie zaśmiecanie łowiska.Przecięż stawy na których wędkujesz sa obszarowo niewielkie.Zawsze znajdzie się ktoś kto Ci ją zdejmie.Przez ciekawość,Tobie na złość.A swoją drogą pakowanie do wody tyle wysokoproteinowej zanęty.U Was na stawach pojawi się zakaz oznaczania za pomocą bojki więc nie ma co polemizować.Wywalczyłem zakaz takiego oznaczania na W.Woli,spowodujemy że będzie i zakaz wywózki.Jak sądzisz co myślą wędkarze którzy zapłacą za licencję na W.Woli 120 pln+100 za wędkowanie z łodzi widząc gosci koczujących tygodniami na brzegu łowiska.Osobnicy ci stawiają bojki pod koryto na 250-300 m i tam sypią dziesiątkami kilogramów zanętę.Tam też lokują zestawy i czekają,czekają- bo mają czas.Sprawdzałem takowe miejsca echosondą.Ryby stoją w tych miejscach ,w pół wody lub "leżąc"na dnie i od czasu do czasu wpływają w koryto(200_300m od brzegu) lub zanęcone miejsce.Podejdą pod brzeg?Na odległość 80-100m?Stosuję sprawdzone zanęty,łowię ryby lecz okazy tylko wczesną wiosną lub póżną jesienią gdy już nie ma hord wędkarzy-mięsiarzy.Bądżmy szczerzy w większości wypowiedzi wędkarzy -forumowiczów między wierszami odczytać można:mięsko,mięsko,rybie mięsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:35, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Gall Anonim napisał: | Dla mnie jest to tylko i wyłącznie zaśmiecanie łowiska.Przecięż stawy na których wędkujesz sa obszarowo niewielkie.Zawsze znajdzie się ktoś kto Ci ją zdejmie.Przez ciekawość,Tobie na złość.A swoją drogą pakowanie do wody tyle wysokoproteinowej zanęty.U Was na stawach pojawi się zakaz oznaczania za pomocą bojki więc nie ma co polemizować.Wywalczyłem zakaz takiego oznaczania na W.Woli,spowodujemy że będzie i zakaz wywózki.Jak sądzisz co myślą wędkarze którzy zapłacą za licencję na W.Woli 120 pln+100 za wędkowanie z łodzi widząc gosci koczujących tygodniami na brzegu łowiska.Osobnicy ci stawiają bojki pod koryto na 250-300 m i tam sypią dziesiątkami kilogramów zanętę.Tam też lokują zestawy i czekają,czekają- bo mają czas.Sprawdzałem takowe miejsca echosondą.Ryby stoją w tych miejscach ,w pół wody lub "leżąc"na dnie i od czasu do czasu wpływają w koryto(200_300m od brzegu) lub zanęcone miejsce.Podejdą pod brzeg?Na odległość 80-100m?Stosuję sprawdzone zanęty,łowię ryby lecz okazy tylko wczesną wiosną lub póżną jesienią gdy już nie ma hord wędkarzy-mięsiarzy.Bądżmy szczerzy w większości wypowiedzi wędkarzy -forumowiczów między wierszami odczytać można:mięsko,mięsko,rybie mięsko. |
Jak to zakaz znaczenia miejsca?
Tyle zakazów już wystarczy ile jest na stawach bo z roku na rok jest gorzej.A tak odemnie to proponowal bym jeszcze jeden zakaz: Karpie powyżej 3kg wracają do wody...ale co to da jak i tak nikt tego nie upilnuje Poza tym na stawach JESZCZE NIE WIDZIAŁEM ŻEBY KTOŚ ŁAPAŁ I WYPUSZCZAł no jak sie trafi nie wymiarowa sztuka ale to i tak do wora...
Przydało by się tylko żeby więcej wędkarzy przyszło na zebranie w zeszłym roku nie zabierałem głosu na zebraniach ale w tym roku sie WYPOWIEM
A tak do tematu to na stawach nie przywiązuje wagi do znaczników miejsc wkońcu w temacie chodziło mi o wisłe...ale na wiśle tez to nie będzie miało sensu poprostu będe starał się zapamiętac gdzie..czyli obrać "Azymut".
Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czeko
Pro Carp
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:54, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Gall Anonim napisał: | ...Bądżmy szczerzy w większości wypowiedzi wędkarzy -forumowiczów między wierszami odczytać można:mięsko,mięsko,rybie mięsko. |
no pokaz gdzie to czytasz, ja w wiekszosci widze no killowcow ale ty chyba masz wzrok supermena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Pro Carp
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zwoleń
|
Wysłany: Pon 11:33, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niechce zakładać nowego tematu więc tu napisze:
Chciałbym zaznaczyc miejsce necenia na malym zbiorniku do 3,5ha oczywiscie nie teraz tylko na wiosne musi byc to bardzo dyskretne zaznaczenie lowiska niemoga to byc żadne butelki markery bo na tym lowisku jest duza presja wedkarska. Przesiadywać np. tydzien lub wiecej nonstop niebede tam mogł ale byc na kilka godzin dziennie. ale gdy mnie nie bedzie bedzie mogl mi ktos podsiąść miejsce i zucac dokladnie obok bojki. Czytalem ze mozna przywiazac kawałek trzciny ale czy to bedzie dobrze widoczne z 50-60metrow??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Zaawansowany
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Śro 20:52, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nic nie zwojujesz,zawsze ktoś Cię podpatrzy "zepsuje"każde nęcone miejsce.Jedyne wyjście to tak jak powiedziałKarpiarz1ponton i GPS.Nie każdego jednak na to stać. Garfield a dlaczego chcesz łowić na 50-60-tym metrze?Zrób wszystkich na szaro,znajdż dołek 10-15 metrów od brzegu i tam nęć po kryjomu.Jedna wędka na 50-tym metrze i walenie najtańszej zanęty.Druga ze spławiczkiem i nęcenie w owym dołku ale już zanętą dobrej jakości która będzie działać selektywnie.Walą wszyscy kukurydzę?Niech walą i na nią łowią,Ty nęć w dołek np.grochem cukrowym i jego zakładaj jako przynętę.Jak myślisz co zapamiętał karp gdy był w stawach hodowlanych?Kto go pasie kukurydzą przed sprzedażą,prawie nikt. Gorszej jakości ziarnem tj.jęczmieniem i pszenicą oraz dodatek granulatów.Nęć parzoną pszenicą lub pęcakiem i stosuj również jako przynętę.Do parzonego pęcaku dodaj odrobinę "scopexu"Trapera(w płynie) lub zaparz go z ziarnem anyżu,do pszenicy "wanilix"Sensasa.Zapachy "bezpieczne" przez cały rok i skuteczne.Nigdy nie dodaj atraktorów do gorących ziaren tylko do zimnych bo zepsujesz cały zapach zanęty.Wszystkie skladniki zanęty praży się osobno a dopiero potem łączy co zawsze robię przed zawodami.Co innego zioła i aromatyczne ziarna,temperatura wyciągnie z nich całą esencję zapachową.Za mało czasu żeby Ci wszystko wyjaśnić,doświadczenie przyjdzie Ci z czasem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Pro Carp
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zwoleń
|
Wysłany: Śro 21:33, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
zbiornik niema zadnych dolkow tam jest podobna glebokosc wszedzie jedynie koryto rzeki jest na 50lub 60metrze tam znajduja sie karpie te wieksze chodza blizej koryta, w korycie jest jakies 30-40cm wieksza glebokosc i jest silnie zamulone mół sięga okolo 20cm w niektoryc miejscach wiem bo plywalem w tym zbiorniku i sprawdzalem dno w korycie ale muł w korycie ma najczesciej grubosc od 5 do 10cm. przy wyzszym stanie mozna wszedzie lapac karpie jak jest nizszy stan wody niz zawsze czyli gdzies o 30cm w tym roku nawet 60cm ubylo wody to tylko w poblizu koryta i w korycie mozna bylo cos zlowic oczywiscie cos wiekszego bo takie karpie po 1kg czy 2 to sie krecą po całym zbiorniku. Podzucac moga rowniez z przeciwleglego brzegu bo taka sytuacje juz mialem zbiornik jest w ksztalcie prostokata .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Zaawansowany
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 23:06, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
I sprawa jasna.Widzę że zbiornik dość dobrze rozpracowany.Zaznacz na żyłce odległośc w jakiej będziesz łowił ale tak aby jej nie zgubić.Po przyjściu na stanowisko wstępne nęcenie około 7-10 rzutów koszykiem zanętowym w wybrane miejsce.Rzut,poczekaj aż zestaw opadnie na dno ,mała chwila i energiczne poderwanie zestawu aby uwolnić zanętę znajdującą się w koszyku.Z kolei uzbrojenie haka w przynętę,zanęta w koszyk i w miarę precyzyjny rzut w wybrane i zanęcone wstępnie miejsce.Jako że występuje muł musisz podnosić przynętę i stosować zanętę "mocno bijącą" lecz o grubszej frakcji.Kulki proteinowe, tzw."bałwanek"(tonąca i pływająca)Do kukurydzy stosuj kulki styropianowe nasączone w atraktorze waniliowym(wanilię można bezpiecznie łączyć z prawie wszystkimi atraktorami)Najlepszym zestawem dla Ciebie będzie tzw."bok"tj jest zestaw z trokiem bocznym.Jest to zestaw samozacinający i przy dobrej jakości stosowanych hakow zacięcie będzie tylko formalnością.Ryba będzie zapięta,musisz tylko lekko"dociąć"aby hak wszedł głębiej i pewniej siedział.Dobra zanęta i prawidłowo zmontowany zestaw oraz precyzyjne lokowanie zestawu w nęcone miejsce pozwoli Ci być zawsze krok przed konkurentami do okazałych rybek.. [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:27, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
@ Gall Anonim
Gdzieś na stawach widziałem gościa co miał taki zestaw, Bardzo podobny, prawie że identyczny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Pro Carp
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zwoleń
|
Wysłany: Pią 11:14, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zapomniałem dodać, że przed korytem w 2 miejscach jak mi dotąd wiadomo jest piaszczysto. jedno to koło tamy Od brzegu az do koryta jedynie w korycie jest muł. Jak w tym miejscu łowie to najczęsciej przed korytem lub na granicy. Drugie miejsce to na środku zbiornika gdzie jest molo ktore sięga prawie koryta . Wczesniej podałem głebokośc mułu w korycie a poza korytem mułu raczej duzo niema albo jest dno piaszczyste lub z niewielką warstewka mułu. Myslałem żeby necić na granicy koryta niedaleko tamy ale niewem czy to dobry pomysł.
P.S Gall Anonim ciekawy zestaw napewno wypruboje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gall Anonim
Zaawansowany
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Pią 17:42, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Szukaj z niewielką warstewką mułu lecz pod spodem dno musi być twarde.Szukaj wypłycenia lub niewielkiej górki i tam nęć i lokuj zestaw.Skróć po prostu odległość od potrójnego krętlika do sprężyny tj.około 8cm
Pomyślności w 2007 roku,ciekawych wypraw wędkarskich.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|