Carpmania

krysiahe

byłem dziasiaj i lipa nic ani brania. ludzi też niema bo ryba niebierze. U was też tak jest??

Siwy

Mogę Cię pocieszyc że własnie wróciłem z nocki i też cieniutko. Tydzień nęcenia i tylko jedno anemiczne branie, hol w ciemnościach jakbym leszczyka ciągnął, ledwo trafiłem go do podbieraka i zdziwienie że nie mogę podbieraka wyciągnąc Smile

myślałem że gdzieś mi się zaczepił. Okazało się że to karpik 9 kg a tak gruby że na macie leżał na brzuchu i nie dało się go obrócic na bok Smile

Czyżby już ikrę zbierały ?

[link widoczny dla zalogowanych]

wojto

Pewnie pływał kolo łowiska i sam wyjadał to co przez ten tydzień nawrzucałeś i dlatego taki gruby, hehehhehehe.

A tak poważnie, kiedyś trafiłem w nocy na ta noc gdzie tarły się karpie. Nic na nie nie działało!!! NIC!!! Pływały przy samym brzegu, ze rękoma można było je łapać a na zestaw nic!!! Kompletnie nic!!! Rano kiedy wzeszło słońce przeżyłem szok!!! Woda i roślinność wyglądały tak jakby ktoś granatów powrzucał do wody, wszystko zdemolowane... A było to jakieś 6 lat temu, gdzieś maj, czerwiec (dokładnie już nie pamiętam). Ale nie zapomnę tej nocki do końca życia...

dawid90

U mnie porażka... od 4 rano (piatek) do dzis 13 zero brania miejsce karmione 3 dni....masakra planowałem siedziec do niedzieli wieczora ale nie było sensu o 9 zrezygnowałem z karpiowania przyjechał kumpel i pobawilismy sie lekka gruntówka...kilka leszczyków i na koniec karaś 1,2 kg i to wszystko... jeszcze ta dzisiejsza pogoda :O
moze wkońcu zaczna brać bo ile mozna czekać woda juz "ciepła" wiec nie wiem o co chodzi ;/
pozdro

WARSZAWSKI

Jutro jade na jeden dzien sie zobaczy,wroce i opisze.

wojto

Moze tez jutro rusze tam gdzie wiem, ze sa i zawsze biora i zobacze jak z braniami.

krysiahe

byłem dzisiaj i nic zero brań Sad

. Byłem od 4-12. Dzieki że piszecie jak u was z efektami. Smile

WARSZAWSKI

wlasnie wrocilem dwie 4 bardzo,bardzo marnie dosc duzo pusych bran(himerycznych) bardzo SŁABO gryzły ogolnie

krysiahe

byłem dzisiaj i dalej nic, ani jednego odjazdu:(

wojto

Bylem wczoraj, 23lbs bez nęcenia bez przygotowania 0,5h po zarzucie... Foty - http://www.carpmania.fora.pl/nasze-okazy,8/foto-ryb-karpiowatych,36-60.html#3935

Pozdrawiam i życzę cierpliwości Panowie!

krysiahe

piękny karp wojto:) jak można wiedzieć to na jaki zapach wziął?? Smile

wojto

Scopex 15mm, założony na dokładną kopie mojego najlepszego przyponu z 2008, który niestety zakończył swój żywot w tym roku po spotkaniu się z 10kg Amurem. Nic nie pękło jedynie hak lekko się wygiął. Łapałem na niego cały 2008 i muszę powiedzieć, ze 90% brań zakończone było samozacieciem i karpikiem na brzegu. Jeśli kopia powtórzy efektywność pierwowzoru zamieszczę zdjęcia z dokładną podziałką na mm co, gdzie i jak. Ale od razu mowie, ze jest najprostszy przypon jaki można sobie wyobrazić.

krysiahe

dzieki wojto za odpowiedż Smile

a wędkujesz na kulki własnej produkcji czy kupne?? bo ja dopiero od tego roku zacząłem wędkować na kulki proteinowe-własnej produkcji. Niejstem za bardzo zawansowany z tym sposobem wędkowania, ale od czegość trzeba zacząć. Smile

Udało mi sie złowiłć 2 karpiki jeden 3 kg, a drugi 4kg. Ale wszystkie brania miałem w połowe kwietnia a teraz nic cisza:(

Pozdrawiam

wojto

Ogólnie z braku czasu łapię na kupne ale obiecuje sobie ze zrobię kulki jeszcze w tym roku.

krysiahe

byłem wczoraj i dzisiaj od 4-13 dalej echo:( ojciec dzisiaj złapał 2 leszcze i 1 lina

saimon85

ja dzisiaj byłem od 6 do 15 i dwie sztuki około 1,5 kg na białego robaka i jednego miałem większego ale poszedł w krzaki bo najpierw mi wędkę wciągnął do wody:(

dawid90

To trzeba kolego zainwestować w kołowrotki z wolnym biegiem i dobre podpórki Smile

wtedy już nie będzie sytuacji kije w wodzie po odjezdzie Smile

A tak po za tym to u mnie lipa z braniami Smile

Mam dobra miejscowe, trzeba sie przedrzeć do niej przez niezła "dżunge i bagno" wczoraj nie pierwszy raz siedziałem po pas Smile

ale jak juz dojdziesz to sam raj Smile

jedyne kapelony na zbiorniku, ryb tam jest full... Wczoraj amur(ok.60 cm) zaraz obok pomostu z, karpony w trzcinie robiły niezły "bajzel" ale wciaż czekam aż zaczna konkretnie żerować ...bo narazie widać je tylko szkoda, że nie na haku(zabrzmiało mięsiarsko troche) Razz

krysiahe

byłem wczoraj i jeden odjazd ale ryba niewyciągnieta bo w zarośla weszla:(

wojto

Mam nadzieje, ze nie odpłynęła z hakiem w pysku...

krysiahe

w zaroslach zeszła z haka