Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogdan39
Zaawansowany
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: radymno
|
Wysłany: Śro 21:02, 01 Lis 2006 Temat postu: Moja siedemnastka |
|
|
Lipiec rok temu.Od dwuch dni popaduje temperatura nieco spadła,niebo zachmurzone.
Po 3 tygodniach upałów nieco ulgi.
Przyszedłem z pracy koło drugiejpatrze w okno isć czy nie spojrzałem na jezioro gdzieniegdzie białe zagle przesówaja sie po burzliwej tafli wody,gdzie niegdzie hyza deska przemknie.
Nonie znowu przelotny deszczyk chwile tylko trwał.
Zjadłem obiat przepustka od zony podpisana o godzinie 16 na stanowisku.
Zasiadam na swoim miejscu.
Przez ostatnie dwa tygodnie władowałem duzo kukurydzy.
Troszke pokropiło patrze na wschód wiatr wieje z południa.
Co zaówarzyłem to cisza nad woda,moje stanowisko jest obok changaru i drogi stad moje zaskoczenie.
Jakies 150m odemnie jakis wedkarz z nietega mina popija browara.
Dziendobry bierze cos pytam nic siedze od rana i tylko 2 małe karpiki odpowiada.
No cóz wyciagam wedki i rzucam jeden zestaw idzie w muj dołek[tam zawsze cos puka] a druga lekko w prawo na trawke.
Na obydwuch jest po trzy ziarna kukurydzy.
Znowu lekko pokropiło,to nic mam płaszcz przeciwdeszczowy.
Godzina i nic comitam nieraz było podobnie.
Nagle lewy spławik podryguje i zaczyna tańczyc podcinam,mały jelec wraca do wody.
Koło godziny 18 prawy spławik sie lekko kładzie i jazda zacinka niestety puste tylko widze wir zawiodła 8 kamatsu..
szybko wyciagnołem zestaw jest z kukurydza poprawiam i zarzut i odrazu spód.
Zaciecie i silny odjazd z 70m na godzine 14 .
Kij mikado matrix gnie sie niezle zyłka trex napina.
Ryba to w prawo to wlewo po 20 minutach widze amura ma ponad dyche.
Rece mi sie telepia wołam goscia zeby dawał podbierak,biegnie na złamanie karku.
Ryba idzie spokojnie jednak przy brzegu robi nawroty.
zaczynam sie bac o żyłke to tylko dwujka.
Moze teraz, facet zeslizguje sie do wody moczac spodnie teraz albo nigdy widze ze haczyk jest wbity w sam róg wargi czy wytrzyma.
Moja szustka pracuje znakomicie i odparowuje ataki ryby.
Wreszcie silniejsze podciagniecie i ryba wchodzi do podbieraka i szybko na brzeg. około metra i prawie 17 kg łał.
Patrze teraz z uznaniem na moja delikatna bolonke jestem pełen uznania.
Muj kolega wybawca i pomocnik dostaje piweczko i saczymy i obaj dygotamy z emocji.
To był dobry dzien. natym stanowisku padły jeszcze dwa amury 12 kg i 13 kg ale pare dni pużniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomaszek
Świeżak
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:57, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Heej, bogdan39 no piękna ryba! Gratulacje zdobyczy i powyższego opisu. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomee
Administrator
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 9:41, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Swietny opis i piekna ryba Teraz czekam na relacje z polowu amura,ktory bedzie mial dwojke z przodu, czego ci serdecznie zycze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mc_BOB
Admin junior
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:53, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wyczyszczony i ZAMKNIĘTY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|